Sukces - osiągalny bez programowania :)

autorem artykułu jest Tomek Urban

Od jakiegoś czasu zajmuję się programami partnerskimi - to taki sposób na promocje firm, produktów w internecie.

Napisałem nawet małą książeczkę jak skutecznie działać w ramach programów partnerskich.

No ale to nie ważne. Ważniejsze że ludzie dookoła sądzą, że udało mi się osiągnąć jakiś niewielki sukces. Coś zrobić, coś zdziałać...


Sukces - czyli suma małych kroczków.

Modny ten sukces ostatnio... pojawiły się książki o jego osiąganiu, kursy programowania sukcesu itd. Mi jednak one nie pomogły...

Nie korzystałem z tych rad, nie wyznaczałem wielkich celów, nie skorzystałem z gotowych recept na sukces, zwyczajnie szkoda mi było na to czasu. Wolałem coś robić, cokolwiek działać niż o tym rozmyślać o tym co mogę mieć. Z programowania sukcesu nic nigdy nie wyniknie jeśli po zaprogramowaniu nie zrobię choćby jednego kroku. Wybrałem więc pewną funkcję z programowania sukcesu - robie małe kroczki :)


Coś jeszcze... poza małymi kroczkami.

Jest jednak coś jeszcze co mi pomogło, a czego sobie sam nigdy nie uświadomiłem. Dopiero rozmawiając z pewnym prawie 80 letnim już przyjacielem zdałem sobie sprawę, że od dawna tak robię.

Opowiedział mi historię o pewnym przedsiębiorcy handlującym na placu targowym. Posiadał na nim kilka straganów, dobrze mu się wiodło, niczego więcej nie potrzebował. Duży obrót, wystarczające zarobki i zawsze dużo klientów. Przyjaźnił się też z innymi handlowcami z placu - przychodzili oni do niego i pytali go o rady. Zawsze im ich udzielał, chciał pomóc jak tylko mógł, a oni zawsze patrzyli nań z zazdrością... A on tymczasem - co najważniejsze, życzył im wszystkim jak najlepiej.

Uświadomiłem sobie, że ja też to robię - tak jakoś już mam - nie wiem skąd to się wzięło. Chciałbym, aby ludziom dookoła się dobrze działo, aby byli szczęśliwi i udało im się znacznie więcej niż mi. Nie zazdroszczę, a życzę jak najlepiej.


Działało to u tego pana, działa to u mnie - spróbuj u Ciebie też zadziała :)

Życz wszystkim dookoła jak najlepiej - tylko niech to będą szczere bezinteresowne życzenia. Zobaczysz jak zmienia się wtedy postrzeganie świata. Dookoła pojawiają się same przyjazne twarze... więcej rzeczy się udaje.

Zamień zazdrość i inne tym podobne na życzenie, by działo się jak najlepiej. To pomaga :)

Nie wiem jakim cudem, ale te życzenia o ile są szczere, jakoś tak się odbijają od świata. Wracają tak jakby świat był lustrem, wtedy dzieje się dobrze.

PS: Życzę Ci wszystkiego najlepszego - a przy okazji wesołych świąt dnia dzisiejszego.


--
Autor Tomek Urban, właściciel serwisów ebiznes.org.pl, Gazetki Kreatywnej oraz Bloga partnerskiego

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kontakty

Łukasz Tomaszek

l.tomaszek@interia.eu

gg: 3533461

Wyszukiwanie

© 2008 Wszystkie prawa zastrzeżone.

Załóż własną stronę internetową za darmoWebnode